Oświadczenie
z dnia 10 września 2020 r.
Stowarzyszenia Romów w Polsce
w sprawie podawania przez dziennikarzy w mediach publicznych narodowości sprawców czynów zabronionych
W dniu 25 sierpnia 2020 r. na portalu: poznan.naszemiasto.pl, ukazał się artykuł zatytułowany:
„W centrum handlowym King Cross Romowie pobili mężczyznę, który zwrócił im uwagę, że nie noszą maseczek?”. W ślad za wymienionym portalem niezwłocznie także w innych mediach publicznych pojawiła się wiadomość o incydencie w centrum handlowym King Cross, m.in. w:
gloswielkopolski.pl -”Poznań. Czy Romowie pobili mężczyznę w centrum ..”;
pomorska.pl - „Poznań. Czy Romowie pobili mężczyznę w centrum..”;
www.fakt.pl - „Poznań: mężczyzna pobity, bo zwrócił uwagę na brak maseczek.”;
www.wykop.pl - „Romowie pobili mężczyznę, bo zwrócił im uwagę na brak maseczek.”;
radiopoznan.fm - „Romowie bez maseczek pobili klienta centrum handlowego..”;
www.se.pl - „Pobili go , bo zwrócił im uwagę, że nie mają maseczek.”;
epoznan.pl – King Cross Marcelin: zwrócił uwagę Romom, że nie mają maseczek.”;
dzienniknarodowy.pl - „Poznań. Grupa Cyganów skatował mężczyznę po tym, jak ….”;
tenpoznan.pl - „Poznań. Pobicie w King Cross. Przez brak maseczek.”;
crime.om.pl - „Poznań. Zwrócił uwagę Romom, że nie mają maseczek.”;
m.facebook.com – „Romowie pobili mężczyznę...”;
kobita.wp.pl - „Poznań. Mężczyzna został pobity za zwrócenie uwagi...”;
www.pressreader.com - „W centrum handlowym King Cross młody ,mężczyzna zwrócił uwagę grupie Romów..”;
poland.shafagna.com - „Poznań. Romowie pobili mężczyznę w centrum handlowym ..”;
Zdaniem Stowarzyszenia Romów w Polsce wymienione portale naruszyły przepisy art. 256 par. 1 oraz art. 257 kk poprzez wywołanie silnej niechęci, braku akceptacji oraz wrogości w stosunku do obywateli polskich pochodzenia romskiego a także poprzez publiczne znieważenie społeczności polskich Romów, wskazując ich jako grupę obywateli polskich o przestępczych skłonnościach.
Z artykułu opublikowanego na portalu poznan.naszemiasto.pl, a następnie rozpowszechnionym przez wymienione portale, niczym koronawirus w czasie pandemii, wynika, że w godzinach popołudniowych w sobotę w dniu 22 sierpnia 2020 r. na terenie centrum handlowego King Cross w Poznaniu grupa Romów pobiła mężczyznę, który zwrócił im uwagę, że nie mają maseczek. Portal dodał, że obywatele narodowości romskiej są stałymi gośćmi, robiąc zakupy i korzystając z lokali gastronomicznych a nadto, że dotąd nie wyróżniali się negatywnie zachowaniem wobec innych gości. Na zakończenie portal poinformował, że ochrona centrum handlowego wezwała Policję, która podjęła prawem przewidziane czynności.
Informacje dotyczące różnych form popełnienia czynów zabronionych m.in. kradzieży, czy pobicia pojawiają się często w publicznych mediach wywołując dyskusję na temat przyczyn i sposobu ich zapobiegania oraz karania.. Dzięki działalności m.in. mediów publicznych, w tym portali społecznościowych sprawy są nagłaśniane, zaś sprawcy zwykle są szybko zatrzymywani przez organy ścigania a następnie jeśli popełnili przestępstwo skazani. I tak powinno być! Stowarzyszenie Romów w Polsce jest za zdecydowaną walką z przestępczością. Także w przypadku wymienionego incydentu w centrum handlowym, jeśli się okaże że sprawcy naruszyli prawo to winni być osądzeni przez sąd ( Nawiasem mówiąc – niezależnie od kwestii pobicia - sądy powszechne w ostatnim czasie orzekają na korzyść osób nie noszących maseczek w placówkach handlowych z uwagi na brak jasnych przepisów w tej kwestii).
Jednakże informacja o pobiciu zamieszczona na łamach wymienionych portali różni się od innych podobnych - jednym istotnym rasistowskim szczegółem. W artykule kilkakrotnie podano romskie pochodzenie etniczne sprawców, jakby to miało jakieś znaczenie dla oceny czynu i jego karalności.
Także pozostałe portale słowo w słowo powtórzyły zarzuty względem „Romów”.
Wskazana sprawa jest niezwykle istotna z punktu widzenia przestrzegania konstytucyjnej zasady równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji) oraz przepisów antydyskryminacyjnych zawartych w kodeksie karnym. Zauważamy, że dotychczas nie stwierdziliśmy, aby media publiczne podawały pochodzenie etniczne sprawcy np. kradzieży, gwałtu, czy rozboju, jeśli są oni obywatelami polskimi pochodzenia polskiego, żydowskiego, ukraińskiego, białoruskiego, litewskiego, tatarskiego, karaimskiego, czy niemieckiego. Wręcz nie wyobrażamy sobie tytułu w gazecie lub portalu: „Żydzi pobili mężczyznę, bo zwrócił im uwagę, że nie noszą maseczek”, „Niemiec ukradł samochód”, czy „Ukrainiec włamał się do sklepu”, gdyż od razu protestowaliby przedstawiciele danej mniejszości w Polsce a nadto władze Izraela, Niemiec, czy Ukrainy. Natomiast jedynie w przypadku popełnienia czynu zakazanego przez polskiego Roma (Romów) wymienia się narodowość sprawcy, gdyż za mniejszością romską nie stoi „państwo romskie”, zaś protesty organizacji romskich nie są słyszalne i dostrzegane.
Zachodzi więc pytanie dlaczego większość dziennikarzy tak chętnie podaje romską przynależność etniczną sprawców (obywateli polskich) czynów? Czy chodzi o zwiększenie poczytności danego medium, w omawianym przypadku portali, o bezmyślność, czy też o wyrażenie publicznie swoich rasistowskich poglądów?
Zjawisko to znajduje potwierdzenie w artykule opublikowanym przez portal gloswielkopolski.pl/, „Poznań. Czy Romowie pobili mężczyznę w centrum handlowym King Cross? Tak twierdzi świadek. Mężczyzna zwrócił im uwagę, że nie mają maseczek.”
Po opisaniu incydentu z udziałem „Romów” kilka wersetów poniżej portal podaje: „To nie pierwszy taki przypadek w kraju: na początku sierpnia 44-letni mężczyzna znokautował ekspedientkę osiedlowego sklepu w Bydgoszczy , po tym gdy zwróciła mu uwagę, że nie ma maseczki.” Ponieważ nie był to Rom więc portal nie zająknął się ani słowem na temat narodowości sprawcy, bo musiałby napisać, że była to (najprawdopodobniej) osoba narodowości polskiej. Byłaby to dziwaczna informacja. Jak to Polak popełnił przestępstwo! Natomiast „Romem” można epatować czytelników, bo to jest w Polsce dopuszczalne. Tak niestety czynią prawie wszystkie publiczne media. Typowy antycyganizm.
Z naszych doświadczeń wynika, że każdorazowo po podaniu przez media, iż sprawcą jakiegoś niegodnego czynu była osoba pochodzenia romskiego, pojawiają się w Internecie setki nienawistnych wpisów pod adresem społeczności romskiej. Powoduje to samoistne nakręcanie się spirali antycyganizmu. Także w przedstawionym przypadku pojawiły się w Internecie nienawistne wpisy. Należy dodać, że dzieje się to w warunkach zupełnej bezkarności osób rozsiewających te nienawistne informacje.
Zdaniem Stowarzyszenia wskazana działalność mediów ma za cel publiczne, czyli kierowane do bliżej nieokreślonej ilości osób judzenie a także wzbudzanie wśród społeczeństwa większościowego nienawiści do romskiej mniejszości. Działanie takie wypełnia znamiona art. 256 par. 1 oraz art. 257 kk.. Z tego powodu Stowarzyszenie kieruje do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, najczęściej określonego w art. 256 pr. 1 i art. 257 kk.
Tak stało się równie w przypadku czynu wymienionych portali. W dniu 10 września Stowarzyszenie skierowało zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z wnioskiem o ściganie sprawców.
W sprawie podawania przez media publiczne narodowości sprawcy wypowiedziały się już ważne organy państwa:
1) Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 lutego 2007 r. sygn. IV KK 406/06 stwierdził, że „Nawoływanie do nienawiści z powodów wymienionych w art. 256 kk – w tym na tle różnic narodowościowych – sprowadza się do tego typu wypowiedzi, które wzbudzają uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wręcz wrogości do poszczególnych osób lub całych grup społecznych, czy wyznaniowych bądź też z uwagi na formę wypowiedzi podtrzymują i nasilają takie negatywne nastawienia i podkreślają tym samym uprzywilejowanie, wyższość określonego narodu, grupy etnicznej, rasy lub wyzwania.”.
2) Już w 2012 r. problem zauważyła Irena Lipowicz Rzecznik Praw Obywatelskich, która w wystąpieniu z dnia 23 kwietnia 2012 r. o sygn. RPO-696705-V/12/MS do Przewodniczącego Rady Etyki Mediów skrytykowała podawanie przez dziennikarzy romskiej narodowości sprawców czynów zabronionych żądając równocześnie zaniechania takiej praktyki.
3) Także Prokuratura Rejonowa w Krakowie podjęła próbę oceny zjawiska stwierdzając, że w jej ocenie „ eksponowanie nieistotnych dla relacji dziennikarskiej elementów stanu faktycznego, związanych z pochodzeniem etnicznym opisywanych postaci, w związku z czym istnieje ryzyko wywołania dyskusji publicznej, w ramach której utrwalane są krzywdzące stereotypy dotyczące danej społeczności, nie przystaje do etyki dziennikarskiej.”.
Zdaniem Stowarzyszenia działania wymienionych portali wywołują u odbiorców wskazane odczucia, zaś u przedstawicieli społeczności romskiej strach i obawy o swoje życie i zdrowie.
Pomimo, że czyn popełniło kilku obywateli polskich – należących do społeczności romskiej to jego odium poprzez podanie narodowości sprawców spadło na całą społeczność romską, nie tylko w Poznaniu ale także w całym kraju. Wskutek tego negatywne konsekwencje mogą dotyczyć zupełnie niewinnych osób, które o incydencie w King Cross nawet nie słyszały. Podawanie przez media narodowości romskiej przypomina, oczywiście w innej skali, najgorsze czasy faszyzmu, z tym, że wówczas dotyczyło to głównie Żydów (także Romów).
Wreszcie apelujemy do środowiska dziennikarzy by publikując informacje o bezprawnych czynach nie podawali danych dotyczących narodowości sprawcy czynu, gdyż działanie takie narusza nie tylko zasady etyki ale także przepisy prawa. Przestępca pozostaje przestępcą, niezależnie od pochodzenia etnicznego. Czytelnicy z pewnością nie oczekują informacji o pochodzeniu etnicznym sprawcy, lecz informacji, iż przestępca został schwytamy i niechybnie zostanie osądzony i ukarany.
Reasumując oświadczenie wyrażamy nadzieję, że Prokuratura Okręgowa w Poznaniu podejmie kroki prawne względem wskazanych portali, gdyż tylko działania tego organu mogą spowodować zatrzymanie fali bezprawnego medialnego ataku na naszą mniejszość.
Prezes Zarządu
Roman Kwiatkowski